Czuliśmy się tak, jakby Bond i cała ekipa filmowa umówili się z nami, bo zdjęcia do najnowszego już 25. Bonda miały się zacząć 6 kwietnia 2019 r., czyli w dniu naszego przybycia do Matery, ale na szczęście nastąpiła zmiana reżysera i termin realizacji zdjęć został przesunięty na sierpień. Napisałam na szczęście, bo chociaż byłaby to niewątpliwie jakaś atrakcja, ale jednocześnie to starożytne miasto zostałoby dla nas zablokowane i nie moglibyśmy spokojnie wędrować po wszystkich jego zakamarkach.
Ale, jak wspominaliśmy w relacji z Matery, mieliśmy przyjemność spędzić wspaniały wieczór u Filomeny w jej lokalu Keiv Caffe, który został wybrany na miejsce posilania się ekipy filmowej, więc w jakiś pośredni sposób nasze drogi się przecięły…
W Sassi di Matera kręcone były początkowe sceny filmu i zgodnie z zapowiedziami producenta wzięli w nim udział liczni statyści, w tym zwykli mieszkańcy miasteczka.
Na nagraniu widać jak słynny Aston Martin, którym zwykle porusza się legendarny agent, ucieka przed ścigającymi go samochodami i motocyklem. Scena filmowana jest z helikoptera, który unosił się nad pędzącymi kierowcami. Widać też jak samochody rozjeżdżają wąskie, kręte uliczki tego wyjątkowego, zabytkowego miasta, co było szeroko komentowane, ale też krytykowane we Włoszech.
1. https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/bond-25-no-time-to-die-ekipa-filmu-przeniosla-sie-do-wloch/y7w4hgb
2. https://www.thelocal.it/20190214/new-bond-film-shoot-italy-matera