Grotte di Castellana to jeden z najbardziej niezwykłych cudów natury Apulii i całych Włoch i jedna z największych atrakcji przyciągająca turystów z całego świata. Groty położone są u bram Doliny Itria, ok. 1 km od miejscowości Castellana Grotte, kilka kilometrów od urokliwych miasteczek takich jak Alberobello, Cisternino, Polignano a Mare. Zaczęły się tworzyć ok. 90 milionów lat temu, żłobione przez wodę w miękkim wapieniu. W wyniku różnych procesów erozyjnych dokonywanych przez podziemną rzekę powstawały wolne przestrzenie, które w efekcie orogenezy (ruchy górotwórcze) zostały znacznie powiększone. Groty Castellana to największy w całych Włoszech kompleks krasowych jaskiń ciągnący się na przestrzeni ponad 3 km długości, a temperatura w nich wynosi średnio 16,5°C.
Wybraliśmy się tam wypożyczonymi samochodami z naszej bazy w Bari. Mieliśmy do pokonania stosunkowo niewielką odległość, bo ok. 40 km. Czas oczekiwania na wejście, a wchodzi się co pół godziny z przewodnikiem, wypełniało nam dwóch grajków, ale trudno byłoby to nazwać umilaniem czasu, ponieważ rywalizując między sobą, grali i śpiewali zdartymi gardłami jednocześnie i na cały głos, a jeden z nich wyglądał jak nasz rodzimy bieszczadzki zakapior 🙂 Niemniej młodzież świetnie się bawiła przy tych rytmicznych włoskich przebojach. A my z boku karmiliśmy kotka naszymi polskimi cienkimi kabanoskami i nie był to jedyny przypadek, kiedy ten smakołyk pożerany był natychmiast przez apulijskie koty.
Jeśli chodzi o zwiedzanie, to mieliśmy, jak wszyscy turyści, do wyboru dwie trasy, jedną krótszą, kilometrową z ogromną komnatą La Grave i drugą dłuższą trzykilometrową z La Grotta Bianca. Wybraliśmy z różnych względów tę krótszą, dobrze wiedząc niestety co tracimy, ale o tym potem.
Naturalne wejście do groty to praktycznie wielka przepaść, a schody prowadzą 200 metrów w głąb ziemi. To, co powinno być na końcu trasy jako wisienka na torcie, tak jak w przypadku La Grotta Bianca, serwowane jest zaraz na początku i od razu na początku zapiera dech w piersiach! Komnata La Grave (grób), mierząca 100 m długości, 50 m szerokości i 60 m głębokości, posiada w sklepieniu okno krasowe, przez które wpada światło, z widoczną na zewnątrz roślinnością. Wewnątrz groty światło słoneczne wywołuje magiczne efekty, rysując ogromny biały ekran na zstępujących ścianach i ożywiając odległą grupę stalagmitów zwaną Cyklopami, ponieważ wyglądają jak olbrzymy morskie, wyłaniające się z chaosu wzburzonego morza. Na końcu słońce dociera do nieregularnego i ciemnego dna przepaści. Wrażenie jest naprawdę niesamowite! Wielkie promienie słoneczne poruszają się inaczej w zależności od pory dnia i pory roku. Komnata La Grave jest niestety jedynym miejscem, gdzie można robić zdjęcia.
To otwarte wejście do jaskini zawsze budziło lęk wśród ludzi idących pobliską wiejską drogą, przede wszystkim o zmierzchu. Mogło się zdarzyć, że przesądni wędrowcy zobaczyli, wraz z nietoperzami wylatującymi z jaskiniowej otchłani, aby jeść owady na polach w okolicy, dziwne opary, które, jak im się wydawało, były duszami samobójców, którzy rzucili się do groty, a potem te ich dusze próbowały dostać się do nieba przez okno w sklepieniu.
Natomiast wspomniana Grotta Bianca (biała) to najjaśniejsza i najpiękniejsza jaskinia na świecie, której urody nie oddadzą żadne zdjęcia, zwłaszcza, że zdjęć robić nie można! Można je jednak znaleźć w sieci. Jaskinia to oczarowująca biel alabastru, z powodu której jaskinia została wskazana jako najbardziej świecąca jaskinia na świecie! Każdy jej kąt zdobią bardzo białe i półprzezroczyste stalagmity. Ten podziemny spektakl cudów natury wieńczą dwie wysokie i ogromne kolumny, które wydają się podtrzymywać sklepienie wielkiej sali, ozdobione wszędzie białymi stalaktytami i koralowymi konkrecjami. To najbardziej czarujący moment podziemnej wycieczki, która przypomina odwiedzającym o potędze i wdzięku natury. Nie widzieliśmy, nie przeżyliśmy, ale być może kiedyś tam wrócimy i zobaczymy na własne oczy to, co straciliśmy, a na razie musimy się zadowolić zdjęciami.
Jaskinie znane były okolicznym mieszkańcom od wieków i często służyły niestety jako śmietnik, co bardzo utrudniało ich eksplorację zleconą w 1938 r. przez Regionalną Izbę Turystyczną w Bari. Eksploracji w latach 1938-1940 dokonali Franco Anelli i Vito Matarrese, których uważa się powszechnie za oficjalnych odkrywców.
W 2000 r. w jaskiniach zostało otwarte Muzeum Speleologiczne im. Franco Anelli, poświęcone właśnie temu odkrywcy. Franco Anelli (1899–1977) był profesorem geografii z Uniwersytetu w Bari, speleologiem, popularyzatorem, a także dyrektorem Caves of Castellana. W muzeum odbywają się warsztaty edukacyjne dla uczniów i studentów obejmujące astronomię, geologię, ekologię, speleologię, bio-speleologię o podziemnym świecie razem ze związanymi z nią badaniami naukowymi.
Ciekawostką jest, że w grotach nagrywanych było dziesięć filmów i oglądając te niezwykłe jaskinie, wydaje się oczywiste, że stworzona przez naturę niesamowita sceneria przyciągała reżyserów.
Przypisy
1. http://www.grottedicastellana.it/
2. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Castellana_Caves
3. https://gazetalubuska.pl/grotta-bianca-czyli-najpiekniejsza-jaskinia-na-swiecie-zdjecia/ar/7966606
4. http://www.grottedicastellana.it/le-grotte/la-scoperta/
5. https://www.settimanaterra.org/node/2087
6. Zdjęcie tytułowe Grotte di Castellana zdj. Giorgio Galeotti Wikimedia