Robimy coulis: wszystkie składniki wrzucamy do rondla, gotujemy na wolnym ogniu przez kilka minut, aż cukier się rozpuści, a owoce zaczną mięknąć. Przekładamy owoce do blendera i miksujemy na gładki sos. Jeżeli są to truskawki, to przecieramy przez sitko, aby pozbyć się pestek. Pozostawiamy do ostygnięcia.
Jogurt mieszamy z połową coulis.
Ubijamy śmietankę kremówkę, na końcu dodajemy cukier puder. Ja śmietankę zmieszałam z serkiem mascarpone (jedno małe opakowanie - 250 g) i 1 łyżeczką żelatyny.
Na dnie wysokiego naczynia układamy bezy. Następnie wykładamy połowę bitej śmietany i truskawki. Skrapiamy coulis. Ponownie warstwa bez, jogurt, truskawki i skrapiamy coulisem. Ostatnia warstwa to bezy, bita śmietana i truskawki. Polewamy wszystko coulisem, posypujemy niewielką ilością pokruszonej bezy i prażonymi migdałami. Podajemy natychmiast, zanim bezy zaczną nasiąkać.