Ta włoska historyczna biblia kulinarna “La scienza in cucina e l’arte di mangiar bene”, z polskim tytułem “Włoska sztuka dobrego gotowania”, którą napisał Pellegrino Artusi została po raz pierwszy wydana we Włoszech w 1891 r., natomiast polska premiera odbyła się 15 listopada 2017 r. staraniem Casa Artusi, Włoskiego Instytutu Kultury w Warszawie i Krakowie oraz Wydawnictwa Muza. Minęło więc aż 126 lat zanim kultowy dla Włochów zbiór przepisów i anegdot związanych z kulinariami trafił do polskich wielbicieli włoskiej kuchni.
W Polsce ta książka została przetłumaczona przez italianistki i ekspertki kultury jedzenia, autorki wielu książek i publikacji: Tessę Capponi-Borawską i Małgorzatę Jankowską-Buttittę i nie jest to typowa książka o gotowaniu, nie zawiera też żadnych zdjęć potraw.
To historia jedzenia napisana z dużym poczuciem humoru, fenomenalna podróż przez włoskie i nie tylko smaki i lekcja szacunku do produktu oraz ludzi, których się karmi. Obowiązkowa lektura dla kulinarnych pasjonatów, w której opisy przepisów brzmią tak poetycko, że zamiast gotować z książki, chce się ją czytać…
To słynne, unikatowe dzieło stworzył Florentyńczyk Pellegrino Artusi (1820-1911), niezwykły smakosz i znawca potraw, który zebrał 790 przepisów na dania z różnych regionów Półwyspu Apenińskiego od Sycylii do Piemontu i okrasił je opowiastkami, interesującymi historiami oraz anegdotami.
Artusi, pochodzący z bogatej rodziny kupieckiej (jedwabie i produkty spożywcze), stary kawaler (jedynak wśród siedmiu sióstr), wielbiciel literatury i dobrej kuchni nie był nawet kucharzem amatorem, ale potrafił świetnie skoordynować wysiłki wiernej gosposi i kucharza oraz mądrze ocenić rezultaty ich pracy.
Jeździł służbowo po całych Włoszech i zbierał przepisy od zaprzyjaźnionych i przypadkowo spotkanych kobiet. Można stwierdzić, że po raz pierwszy patrzymy na napisany przez mężczyznę tekst, którego współautorami są jednak w dużej mierze kobiety. Co ciekawe, mimo że autor nie uczył się gotowania w żadnej szkole, to książka okrzyknięta została biblią kucharzy. Zaglądają do niej uznani szefowie kuchni, chłoną opowieści i przepisy. W aneksie Artusi umieścił coś szalenie praktycznego dla wszystkich tych, którzy zapraszają gości i mają ambaras co podać, a mianowicie po dwie listy zestawów obiadowych na każdy miesiąc roku (po 6 – 7 przykładowych dań) i do tego jeszcze dziesięć zestawów na główne święta.
Książka, jaką napisał Artusi, była tak rewolucyjna i nowatorska, że nikt nie chciał jej wydać.
Jej nowatorskość polegała na tym, że nie była skierowana do mistrzów kuchni ani rodzin arystokratycznych, ale do zwykłych ludzi i zawierała zwykłe przepisy. Artusi mając 71 lat wydał ją za własne pieniądze, ale na sukces nie musiał długo czekać, a pod koniec życia miał już na koncie ponad 200.000 sztuk sprzedanych egzemplarzy!
Jak pisze we wstępie Tessa Capponi-Borawska: „W wysiłkach zmierzających do zbudowania tożsamości nowo powstałego państwa włoskiego Pellegrino Artusi miał wielki udział i zasługę. Jego dzieło kulinarne to krok milowy w staraniach o prawdziwe zjednoczenie tego młodego społeczeństwa, które było podzielone przez wszystko: język, historię, tradycję.
Kuchnia okazała się, po raz kolejny, obszarem, gdzie można współdziałać i wymieniać się informacjami i doświadczeniami”.
Od 1997 r. Gmina Forlimpopoli, miasto rodzinne Artusiego, organizuje “Festa Artusiana”, wydarzenie całkowicie poświęcone żywności we wszystkich jej formach: gastronomii, kulturze i rozrywce.
Każdego roku podczas tego festiwalu nagroda “Pellegrino Artusi Prize” przyznawana jest osobie, która daje “najbardziej oryginalny wkład w relację między człowiekiem a jedzeniem”.
Przypisy
1. https://muza.com.pl/kuchnia-i-diety/2847-wloska-sztuka-dobrego-gotowania-9788328707641.html
2. http://www.kuchniawformie.pl/2018/02/wloska-sztuka-dobrego-gotowania/
3. Zdjęcie tytułowe Pellegrino Artusi comunitaitalofona.org
1 komentarz