Ponte Vecchio
Gdybym zmuszona była jakoś określić tę powieść, powiedziałabym, że jest to powieść o podróżach. Tych – w sensie dosłownym – do moich ukochanych Włoch. I tych w czasie – do tak nieodległej przecież epoki PRL-u… I tych najtrudniejszych – w głąb ludzkiej duszy… odczuć… emocji…